Wiersze filomackie

Autor: Adam Mickiewicz

Pieśń Filaretów

Jest przykładem młodzieńczej twórczości poety, powstała w okresie wileńsko-kowieńskim (1820). Była śpiewana na Zebraniach Zgromadzenia Filaretów – tajnego związku młodzieży wileńskiej. Założyli je członkowie Towarzystwa Filomatów, do którego należał Mickiewicz.

Jest to wyraz atmosfery i doświadczeń z czasów studenckich. Tematyka biesiadna. Forma wypowiedzi – toast. Piją polski miód, wino. Nastrój wiersza jest sielankowy. Pojawia się epikureizm:

Hej, użyjmy żywota!

Wszak żyjem tylko raz;

Niechaj ta czarna złota

Nie próżno wabi nas.

Poeta zwraca się do grup towarzystwa studenckiego. Do studentów historii kieruje słowa, aby naśladowali starożytnych Greków, Rzymian. Prawnikom chce powiedzieć aby ustalili nowe sprawiedliwe prawa. Uważa także, że należy poznawać smak miłości, aby korzystać z życia, aby stawiać sobie wysokie zamiary i cele, a siły na pewno się znajdą. Ta pieśń wzywa do radości.

Cyrkla, wagi i miary

Do martwych użyj brył,

Mierz siły na zamiary,

Nie zamiar podług sił.

Bo gdzie się serca palą,

Dobro powszechne skalą,

Jedność większa od dwóch …

 Hej, radością oczy błysną

Pieśń filomacka, przesłana do Wilna (z Kowna) do przyjaciela Franciszka Maleskiego, jednen z filomatów, w listpadzie 1819r.

 

Na obchodzone w listopadzie 1819 r. imieniny Franciszka Malewskiego, jednego z filomatów, Mickiewicz przesłał z Kowna

Hej, radością oczy błysną
I wieniec czoła okrasi.
I wszyscy się mile ścisną:
To wszyscy bracia! To nasi!

Pochlebstwo. chytrość i zbytek
Niech każdy przed progiem miota,
Bo tu wieczny ma przybytek
Ojczyzna, nauka, cnota.

Braterstwa ogniwem spięci,
Zdejmijmy z serca zasłonę,
Otwórzmy czucia i chęci.
Święte, co tu objawione!

Tu wspólne koją cierpienia:
Przyjaźń, wesołość i pienia.

Ale kto w naszym jest gronie,
Śród pracy czy śród zabawy,
Czy przy pługu, czy w koronie,
Niechaj pomni na Ustawy!


Pomni na przysięgę swoją
I w każdej chwili żywota
Niechaj mu na myśli stoją:
Ojczyzna, nauka, cnota.

Dojdziemy, choć przykrą drogą,
Gdy brat bratu rękę poda,
Bo nam i nieba pomogą,
I męstwo, praca i zgoda!

Autor żałuje, że nie może spotkać się z przyjaciółmi.

Toasty

Mówi o pojęciach fizycznych, np. butelka lejdejska w zabawny sposób. W wierszu występują tzw. jamby.

Co by było wśród zakresu,
Na którym ludzie rzuceni,
Bez światła, ciepła, magnesu
I elektrycznych promieni?

Co by było? – zgadnąć łatwo:
Ciemno, zimno, chaos czyste.
Witaj więc, słoneczna dziatwo.
WIWAT światło promieniste!

Lecz cóż po światła iskierce,
Gdy wszystko dokoła skrzepło?
Zimny świat i zimne serce,
Ciepła trzeba. WIWAT ciepło!

Pełnych światła i zapału
Często silny wiatr rozniesie:
By ciało zbliżyć ku ciału,
Jest magnes. WIWAT magnesie!

Tak gdy zrośniem w okrąg wielki
Przez magnesowaną styczność,
Wówczas z lejdejskiej butelki
Palniem: WIWAT elektryczność!