Cyprian Kamil Norwid (24.09.1821 w Laskowie Głuchach – 23.05.1883 w Paryżu) Poeta, dramatopisarz, prozaik, rzeźbiarz, malarz, grafik, rysownik. Ostatni z wielkich polskich romantyków. Wcześnie osierocony, wychowywał się u babci, ze strony matki. Otrzymał doskonałe przygotowanie szkolne.
W latach 1831-32, 1834-37 uczęszczał do szkoły w Warszawie, a następnie do szkoły malarskiej w Kopularach. Pracował w heroldi Królestwa Polskiego. Dojrzewał w kręgu entuzjastek i utrzymywał kontakty z cyganerią warszawską.
Od 1840r. drukował w czasopismach poezje, wyrażające nastroje pokolenia powstańczego. Zaczął życie od dokładnego poznania kraju, wraz z Oskarem Kolbergiem pisywał pieśni ludowe.
Od 1842r. podróżował po Niemczech, Włoszech (gdzie studiował rzeźbę), Berlinie (tam oskarżony o działania rewolucyjne, przebywał miesiąc w więzieniu), Brukseli. Okres Wiosny Ludów spędził w Rzymie w towarzystwie Z.Krasińskiego. W 1849r. udał się do Paryża, gdzie nawiązał kontakty z przedstawicielami polskiej i europejskiej emigracji. W tym czasie powstało wiele utworów wyrażających ideowo-artystyczny program poety, m.in. traktaty: Wigilia, Niewola, Psalmów – psalm, dramat Zwolon oraz Promethidion, będący traktatem o sztuce i jej filozofii.
Dzieła Norwida inicjowały nową fazę romantyzmu polskiego. Doceniając wielkość romantycznej poezji krytykował jej usypiający charakter i nawoływał do czynu, rozumianego jako wewnętrzna przemiana duszy narodu. Nierozumiane wśród czytelników osobiste problemy (nieszczęśliwa miłość do Marii Kalergis) i kłopoty finansowe, złożyły się na decyzję o wyjeździe do Ameryki w 1852r.
W czasie dwuletniego pobytu w Nowym Jorku (do 1854)r. , zmagał się z uczuciem tęsknoty i biedą, zarabiał na życie malarstwem i rzeźbą. Po raz pierwszy w literaturze widzimy Amerykę tamtych czasów przedstawioną przez polskiego pisarza. Po powrocie do Paryża podjął intensywną pracę twórczą. W tym czasie powstały poematy Quidam, Czarne kwiaty i Białe kwiaty. W 1863r. wydany został zbiór Poezji, który jednak przeszedł praktycznie bez echa.
Nie doczekał się publikacji opracowany w latach 1865-1866 najoryginalniejszy zbiór wierszy poety Vade-mecum. W rękopisach pozostały także dramaty poety: Noc tysięczna, druga Wanda, Za kulisami, Pieśń Wielkiej Damy, Miłość czysta u kąpieli morskich oraz nowele Leones, Stygmat. W utworach tego okresu, obok nowatorskich postulatów, pojawia się nowa technika poetycka, wymagająca od czytelnika wysokiego stopnia aktywności intelektualnej. Wyjaśnia to poniekąd niepowodzenia Norwida.
Ostatnie lata spędził w Zakładzie św. Kazimierza pod Paryżem, tam też zmarł i został pochowany. W 1888r. został przeniesiony do grobu zbiorowego na polskim cmentarzu w Montmorency.
Twórczość Norwida nie zrozumiana przez współczesnych będąca świadectwem nowych idei i koncepcji artystycznych, doceniona została dopiero w epoce Młodej Polski, dzięki publikacjom Zenona Przesmyckiego.
Wnioski – twórczość Norwida:
- Różnorodna bogata działalność artystyczna (literatura, plastyka, wrażliwość na muzykę)
- Bogactwo form i gatunków
- Cza twórczego działania:
- reprezentant II pokolenia romantyków
- dojrzałość uzyskuje w latach 60., kiedy umierali wielcy romantycy
- żył w czasie ostrych represji carskich po powstaniu listopadowym
- po klęsce powstania styczniowego wyraża pełną świadomość kryzysu idei i haseł romantycznych
Credo poetyckie Norwida w świetle jego utworów:
Pióro – Chodzi o pióra pisarza. Pióro nie chce przebywać w rękach człowieka, który nie umie pisać, lecz w ręku poety. Potem opisuje zadania poezji, jej treści. Oddaje sposób pisania, czasem wolny, później szybki. Mamy tu bardzo wiele porównań, abyśmy mogli to sobie wyobrazić. Występują rymy, powtórzenia anaforyczne, które sugerują żmudność pisania, jego powtarzalność. Pierwsza część utworu opowiada o procesie pisania. Druga strofa mówi o tym czym jest poezja, twórczość dla niego samego. Mówi czym poezja jest i czym być powinna. Powinna być czymś dobrym, wspaniałym, to życiodajna siła. Nie ma być naśladowcza. Jego poezja ma postrzegać szczególnie to co nie zawsze jest przyjemne, poezja która nie ulega modom, naciskom czasów. Nie ma być ozdobą, służyć nikomu, więc nie będzie to poezja panegiryczna. Ma być niezależna i wolna. Kształtowanie młodych organizmów. Ma uodpornić świadomość narodową.
Moja piosenka I – Rytmiczny, melodyjny wiersz. Poeta śpiewa o swoim smutku, który stara się przerwać, czyta poezję. Mówi o poezji, sposobie tworzenia.
Poezja Norwida w hołdzie wielkim ludziom:
Bema pamięci żałobny rapsod. Rapsod, czyli pieśń o bohaterze. Apostrofa do tytułowego bohatera, już nieżyjącego Bema. Jesteśmy na pogrzebie, a bohater leży w grobie, ubrany w zbroję średniowiecznego żołnierza (uzyskanie patosu dla bohatera, większy wymiar, cześć). Występuje miecz wawrzyn (dla zwycięzców) włócznia, koń i kół (ozdobiony imieniem). Wszędzie wokół są sztandary, proporce (wieją proporze – onomatopeja, instrumentacja głoskowa, występowanie głosek w, j naśladujących wiatr). Występują personifikacje, ruch lamentacyjny, porównania (trąby (…) we Tkaniu aż się znoszą). Występują tu płaczki, kobiety które są wynajmowane do płakania, im większy lament, płacz, tym większa strata. Rozmawiają kwiaty, zioła. Udają szalone, obłąkane z bólu. Skradają sobie policzku, które mają stanowić łzy. Jego giermkowie biją w topory. W 4 strofie zmienia się punkt widzenia. Teraz występuje obraz daleki, jakby widziany kamerą. Jest noc, widać kondukt, który pokazuje się i znika. Anafora potęguje powtarzalność, monotoniczność. W strofie V zupełnie zupełnie zmienia się wymiar. Celem jest grób. Jednak przed grobem znajduje się czeluść, którą aby ominąć trzeba przekroczyć wraz z koniem. Jest to oczywiście metafora. Czeluść to otchłań niewoli polskiej. Jest to możliwe tylko za przykładem Bema, przypomina do złudzenia obowiązki walki. Wiersz jest:
- wielkim hołdem dla generała Bema
- nawoływaniem do walki – wielki apel do wojny.
Napisany heksametrem – system rytmiczny, wersyfikacyjny, podzielony na 6 stopni.
Coś ty Atenom zrobił Sokratesie. 1 strofa to pytanie do różnych ludzi, którzy zrobili coś dla świata, ale nie zostali docenieni. Wymienia tu Mickiewicza. W 2 strofie występuje apostrofa do leżącego w grobie Mickiewicza. Pisze, że łzy będą lai potęgi drugiej, co znaczy, że człowiek zostaje doceniony dopiero po śmierci. W 3 strofie występuje ta sama myśl co w 2. Poeta wspomina tu również Sokratesa, Dantego, Kolumba, Camoesa, Kościuszkę i Napoleona.
Do obywatela Johna Browna – Norwid był humanitarny na krzywdę biednych, walczył w ich obronie. Wiersz ma formę listu. List porównuje do mewy, bo musi polecieć za ocean. Ziemia jest spalona. Ukazuje bohaterstwo tego człowieka. Ameryka nie ma się czym chlubić. Prędzej czy później nastąpi bunt murzynów o swoje prawa. Wymienia Kościuszkę i Waszyngtona, ideały wolności i sprawiedliwości. Jest tu mowa o roli poezji w świecie, ale nim ona dojdzie do człowieka, prędzej on skona: Bo pieśń nim dojrzy, człowiek nieraz skona, | niźli skona pieśń naród wpierw wstanie. Inspiracją do napisania tego utworu stał się proces J. Browna, amerykański farmer, który usiłował zgromadzić powstańców w celu zlikwidowania niewolnictwa. Śmierć Browna (2.12.1859r.) oznacza nadejście złych czasów.
W Weronie
Poglądy Norwida na rolę i zadania sztuki oraz funkcję artysty w świetle wybranych utworów:
Fortepian Chopina – Akt wandalizmu, czyli wyrzucenie przez okno fortepianu było bezpośrednią przyczyną powstania utworu. Podobnie jak odwiedzenie Chopina w Paryżu. Utwór jest napisany tak, aby przypominał grę muzyki. Wiersz składa się z 10 zwrotek:
1 – spotkanie z Chopinem
2 – przedstawienie muzyki
3 – zniszczenie fortepianu podczas powstania warszawskiego.
Norwid spotkał się z Chopinem na kilka dni przed śmiercią. Utwór napisany jest w formie apostrofy skierowanej do Chopina (1 os.). Określenia koniec i początek wprowadzają nas w kategorię rozważań filozoficznych na temat życia ludzkiego. Wielcy ludzie dopiero po śmierci są docenieni, śmierć uwydatnia słowa Chopina. W 1 strofę wpisana jest rytmika muzyki Chopina, oparta na wątkach muzyki ludowej. Porównuje Chopina do Orfeusza, bo ich muzyka jest boska, to porównanie nadaje wielkości muzyce Chopina. Onomatopeiczny charakter ma cała 2 część II strofy (oddanie rytmiczności muzyki Chopina). 3 strofa zaczyna się tak samo jak 1 i 2 – mówi o tym jak grał Chopin, intensywność, kolorystyka i gwałtowność ruchów wskazują na opis bladej dłoni, która jest narzędziem artysty. Porównanie do Pigmaliona, który stworzył o ożywił rzeźbę. Pigmalion to geniusz, artysta, rzeźbiarz, który zestawiony został z geniuszem Chopina. II część utworu zaczyna się w 4 strofie. Tworzył wielką muzykę. Przywołano postać Peryklesa, który był władcą ateńskim, w latach jego panowania nastąpił rozwój teatru, był mecenasem sztuki. Prostot Peryklejska. Odwołanie do wartości narodowych. Emanacja boskości. Sztuka jest naznaczona geniuszem i zbliża się do ideału absolutnego. Odwołanie do biblii. 5 strofa rozwija myśl rozpoczętą w 4. Muzyka propagująca narodowe tradycje i kulturę. Muzykę Chopina zawsze można rozpoznać, bo wyraża polskość. W 6 strofie autor sygnalizuje śmierć Chopina. Pozostała po nim jego muzyka, niedokończone dzieła, plany do realizacji. W 7 strofie zwraca się do sztuki, którą nazywa dopełnieniem. Muzyka Chopina był idealną skończoną całością. Była duchem i literą, czyli treścią i formą, jest tak doskonała, że powstało dzieło doskonałe. Przywołane są imiona: Fidiasz (rzeźbiarz), Dawid (król, autor psalmów z Biblii), Ajschylos (tragik grecki). To mistrzowie różnych gatunków sztuki, do których należy doliczyć Chopina. Jeżeli sztuka jest niedoskonała to skończy się. Porównanie dojrzałej, genialnej muzyki Chopina do dojrzałego … III część skierowana jest do Chopina. Każe patrzeć na Warszawę w czasie powstania. Przywołuje miejsce gdzie grał, mieszkał, bywał. Przedstawienie realiów Warszawy. Autor przypomina sobie z oddalenia symbole stolicy. 9 strofa mówi o moskalach w Warszawie. Słychać stukot kopyt końskich, gwałtowność ruchów wojsk moskiewskich, instrumentacja głoskowa. Epizod z powstania warszawskiego. Słowo runął, czyni efekt onomatopeiczny. Chopin nawołuje muzyką, a Norwid poezją. Tworzy sztukę, którą ma przekazać pokoleniom, prawdziwa muzyka nie umiera. Wskazano na wielkość sztuki dla wrogów. Muzyka Chopina może być zagrożeniem, bo jej znaczenie jest wielkie.
Promethidon – poemat, tytuł od Prometeusza, który ukradł ogień i stworzył człowieka. Jeżeli ktoś się zachowuje to nie widzi wad człowieka. Mówi o najdoskonalszym ojcu artystów, którym jest Prometeusz, nazywany Adamem, czyli praojcem ludzkości. Stworzył jako pierwszy artysta – pierwsze dzieło – człowieka. Prawdziwy artysta to rzemieślnik, który w trudzie tworzy swoje dzieła, dlatego ma młot. Największym poetą jest lud, bo pracuje w ziemi. Najlepszym wodzem jest Cezar, bo sam dowodził. Najlepszy jest też Michał Anioł, który sam tworzył swoje dzieła. Solą ziemi jest człowiek. Piękno ma zachęcić do pracy, a praca jest potrzebna do spełnienia, zmartwychwstania. Każdy ma wyznaczoną sobie funkcję na świecie. Najbardziej ceni się pracę twórczą.
Bo nie jest światło by pod korcem stało
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych
Bo piękno na to jest, by zachwycało
Do pracy – praca, by się zmartwychwstało …
Tylko sztuka użyteczna jest wielka. Sztuka musi człowiekowi towarzyszyć co dzień. Poezja wyznacza rolę patriotyczną. Walkę traktuje jako pracę całego pokolenia.
Norwidowe rozumienie:
- piękna (sztuki) jako artystycznego upostaciowania idei Miłości,
- pracy jako twórczości,
- sztuki jako pracy wysublimowanej
- sztuki jako tworu funkcjonalnego, inspirującego człowieka
Stosunek Norwida do romantyzmu:
- Klaskaniem mają obrzękłe prawice…
- Rozliczenie z tymi, którzy nie mogli zaakceptować jego poezji, bop przyszedł później, wskazuje na własną niezależność, pokolenia dalsze będą o nim pamiętały. Przyszedł po wielkich twórcach o których wypowiada się z pogardą.
- Tworzy poezję polemiczną w stosunku do romantyzmu, do jego światopoglądu
Stosunek Norwida do walki narodowo-wyzwoleńczej: Myśl i słowo mają poprzedzać czyn, dokładnie przygotowany, uzupełnia racjonalizm poglądów
Stosunek do mesjanizmu: Przeciwstawia wyrastający z sentymentalizmu patriotyzm romantyków, patriotyzmowi w szerszym znaczeniu.
Kochając krajobraz, obyczaje, naród, kocha się tylko jej stopy, nie dostrzegając całej ukochanej osoby. Norwid nie identyfikuje ojczyzny, ani z ziemią, ani z Narodem, lecz rozciąga ją na całą wieczność, w której są korzenie jej boskiego pochodzenia oraz na całą ludzkość, u której początków znajduje się pierwotna macierz ludzi.