Tytuł: Pieśni
Autor: Jan Kochanowski
Gatunek literacki: liryka
Gatunek literacki: pieśń – najstarszy gatunek liryki, cechuje ją budowa stroficzna, powtórzenia (refren, paralelizm), prosty styl, jednolity wzorzec rytmiczny, czasami refren. Pisany wierszem, rozbudowany, składa się ze zwrotek.
Czas powstawania utworu: całe życia autora
Dwa pierwsze wydania: 1586 rok – Pieśni … Księgi dwoje: księgi pierwsze – 25 pieśni, księgi wtóre – 24 pieśni, Pieśń Świętojańska o Sobótce i Hymn
Pieśń jako gatunek wywodzi się ze starożytnych pieśni obrzędowych śpiewanych w towarzystwie muzyki. Z czasem poezja stała się samodzielną formą literacką. Stało się tak w przypadku cyklu Carmina Horacego. Jego pieśni poruszały różnorodną tematykę, unikały patosu, zawierały jednak utwory poważne i podniosłe. Wszystkie były stosunkowo krótkie, zbudowane z 4-10 strof 4- wersowych.
Jan Kochanowski tworzył Pieśni przez całe swoje życie, ale najwięcej z nich powstało w okresie dworskim. Po raz pierwszy całość wydano w 1586r. czyli po śmierci autora. Tom liczył 49 utworów podzielonych na 2 księgi. Do Pieśni zalicza się także napisane w okresie studiów: Pieśń Świętojańska o Sobótce oraz Czego chcesz od nas, Panie.
Tematyka Pieśni Kochanowskiego
W Pieśniach występuje zarówno potoczny jak i podniosły ton wypowiedzi. Tematyka jest różnorodna, np. o pięknym dziele Stwórcy, patriotyzmie, refleksje, moralne, przeżycia miłosne, pochwała życia na wsi, autobiografizm, ważne wydarzenia, np. o spustoszeniu Podola.
rodzaj | przykładowe pieśni |
autotematyczne | Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony, Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry |
refleksyjno-filozoficzna | Serce roście patrząc na te czasy, Nie porzucaj nadzieję, Nie zawżdy |
patriotyczno-obywatelskie | Pieśń o spustoszeniu Podola, Pieśń o cnocie, Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie, Pieśń o dobrej sławie |
pochwalne | Czego chcesz od nas, Panie |
obrzędowe | Pieśń świętojańska o Sobótce |
biesiadne | Chcemy sobie być radzi? |
Wśród pieśni Kochanowskiego znalazły się także tłumaczenia i parafrazy pieśni Horacego. Często powtarzał też wzory treściowe i konstrukcyjne. Pieśni są wykładnią filozofii życiowej Kochanowskiego, którą zaczerpnął z filozofii antycznej i wzbogacił o własne doświadczenia. Znajdują się w nich najważniejsze przesłania epikureizmu i stoicyzmu: docenianie darów boga, cieszenia się chwilą, dbanie o dobrą sławę i cnotę, cieszenie się chwilą, umiarkowane korzystanie z uroków życia, poświecenie dla ojczyzny. oprócz tematyki różnorodna jest także postawa podmiotu wypowiadającego się, który gani, ostrzega i chwali.
Budowa Pieśni:
Pieśni zbudowane były ze strof czterowersowych, zmieniał się format sylab, od 6-13 zgłoskowca. Kochanowski stworzył cały model wiersza, określany mianem sylabicznego:
- stała liczba sylab w wersach,
- średniówka (stały podział międzywyrazowy wewnątrz wersu) w wersach dłuższych niż ośmiozgłoskowe,
- stały akcent
Streszczenia Pieśni Kochanowskiego:
KSIĘGI PIERWSZE
Muza:
Kochanowski pisze tu o swoich pieśniach, uznał że nie są gorsze od eposów. To pieśń autobiograficzna, autotematyczna, która jest wyrazem własnych poglądów poety. Mówi o dążeniu do doskonałości, nie tylko w pieśniach ale także w życiu. Kochanowski jest przekonany o wielkości własnej twórczości. Jest stwórcą i kreatorem (renesansowy indywidualizm):
Jednak mam tę nadzieję, że przedsię za laty
Nie będą moje całe nocy bez zapłaty;
A co mi za żywota ujmie czas dzisiejszy,
To po śmierci nagrodzi z lichwą czas późniejszy.
Sława jest nagrodą za cnotę i chwalebne czyny, które pozostaną w ludzkiej pamięci. Poeta nie chce żyć w dworskim przepychu, oddawać się prostym przyjemnościom. Wybiera przyszłość i sławę, świat zaludniony przez greckich bohaterów i bogów. Poeta nisko ocenia współczesne mu wartości, w pewnym sensie jest osamotniony. Chęć wycofania się z dworskiego życia nie jest porażką, poeta odchodzi w pełni świadomie. Czyni to będąc u szczytu kariery. Wybór zgodny jest z jego ideami i światopoglądem. Jego dzieło to akt twórczy odpowiadający boskiemu tworzeniu. Rezygnuje z doraźnych zaszczytów, więc ma prawo spodziewać się najwyższej nagrody: nieśmiertelnej sławy, a pomogą mu w tym Muzy, opiekunki artystów:
A ja, niechaj wiernie wam hołduję
I żywot swój na waszych ręku ofiaruję,
Kiedy, ziemi zleciwszy śmiertelne zwłoki,
Ogniu rówien prędkiemu, przeniknę obłoki.
Postawa humanistyczna wyraża się w przypisaniu sztuce rangi wartości uniwersalnej. Poetę postawiono ponad otaczającym go światem. Twórca i człowiek jest inny od pozostałych i niepowtarzalny, to jednostka której trudno coś narzucić.
Utwór napisany jedenastozgłoskowcem, średniówka po 7 sylabie, wiersz ciągły i sylabiczny. Występują przerzutnie, zmienność intonacyjna, pytania retoryczne, mowa niezależna.
Pieśń II, ks. I Serce roście patrząc na te czasy:
Pieśń refleksyjna, uczucia i opinie podmiotu lirycznego wyrażają się w opisie i refleksji nad światem. Dzieli się na trzy części, pierwsza opisuje przyrodę, druga jest refleksyjna a trzecia stanowi puentę.
Pierwsza część tekstu mówi o cyklu przemian w przyrodzie, najpierw o zimie, która przypomina śmierć i zastój a następnie o kolorowej wiośnie i zwiastujących ją symptomach. Obraz przyrody zbudowano na zasadzie kontrastu. Zima to nieprzyjemna pora roku, wszystko pokryte jest śniegiem a rzeki skute są lodem. Gdy nadchodzi wiosna przyroda budzi się do życia: Teraz prawie świat się wszystek śmieje. Ptaki będą wysiadywać jaja, łąki i pola nabierają nowych barw, a ciepły wiatr wspomaga nadejście nowej pory roku. Koniec z uciążliwą zimą: Lody zeszły, a po czystej wodzie | Idą statki i ciosane łodzie. Ludzie ciszą się, że natura budzi się do życia: Serce roście patrząc na te czasy!
Intensywność przemian i wrażenie ruchu Kochanowski osiągnął przez zastosowanie licznych animizacji: zboża wstały, śnieg leżałm idą statki i personifikacja świat się wszystek śmieje, Ptacy sobie gniazda omyślają.
Motyw przemian jest częsty w poezji Kochanowskiego. Egzystencja człowieka podporządkowana jest czterem porom roku (wiosna ?narodziny, lato ? dojrzewanie, jesień ? przygotowanie się do śmierci, zima ? śmierć). Poczucie bezpieczeństwa daje człowiekowi natura, która cyklicznie się odradza symbolizując nadejście nowego życia.
Druga część to rozmyślania o życiu, jego wartościach i przemijaniu. Przedstawiony jest tu portret człowieka, który cieszy się nadejściem wiosny. To dobry szlachcic o czystym sercu bez skazy. Nie trzeba go zabawiać muzyką i śpiewem, będzie szczęśliwy nawet o chlebie i wodzie. Niezbędne do szczęścia człowieka jest zatem przestrzeganie zasad moralnych, posiadanie czystego sumienia. Osoba dręczona przez wyrzuty sumienia, nie zazna spokoju i szczęścia, nie uda się jej pogodzić z losem, co stanowi podstawę wewnętrznego ładu. Stąd wniosek, że źródłem szczęścia jest cnota – uczciwość i umiar.
Natomiast trzecia część to puenta w formie apostrofy do dobrej myśli. Należy żyć w zgodzie z przyrodą ale też z własnym sumieniem, ta ostatnia myśl godzi filozofię stoicką z epikurejską. Filozofia stoicka głosi konieczność poddania się losowi, panowania nad sobą, także w szczęściu. Do szczęścia ma wystarczyć sama cnota oraz surowa moralność. Elementem epikurejskim jest dążenie człowieka do przyjemności, którą zapewni mu mądrość, świadoma refleksja i moralność. Autor chce aby ludzie żyli w zgodzie z bliźnimi. Mają korzystać z okazji do zabawy ale rozważnie i umiarkowanie. Ta pieśń jest pochwałą życia człowieka żyjącego w harmonii z naturą. Harmonii wewnętrznej odpowiada harmonia zewnętrzna. Jej warunkiem jest czyste sumienie, które zapewnia radość i spokój wobec wyroków losu. Puenta: Myśle sumienie warunkiem szczęścia.
Patrzaj jako śnieg po górach się bieli: Poeta opisuje nadchodzącą zimę. Życie jest krótkie i powinniśmy z niego korzystać (epikureizm)
Pieśń IX, ks I Chcemy sobie być radzi = Pieśń o Fortunie
Pieśń jest przeróbką ody Horacego, zwaną Pieśnią o fortunie, to utwór refleksyjno-filozoficzny o tematyce biesiadnej. Każda ze strof wyraża jakąś złotą myśl dotyczącą ludzkiego życia, np. Próżno miecz czas na pieczy | Śmiertelny wieczne rzeczy. Nawołuje do zabawy przy winie i muzyce, to pochwała stoickiej postawy wobec zmieniającego się losu. Fortuna zawsze może się odwrócić: kto stojąc upadnie; | A który był dopiero u niej pod nogami, | Patrzajże go po chwili, a on gardzi nami. O losie człowieka decyduje Fortuna (ślepy los) nie Bóg, to ona odpowiada za niepowodzenia, rozczarowania i chaos. Sprawia, ze nie możemy pojąć świata rozumem: Próżno ma mieć na pieczy | Śmiertelny wieczne rzeczy. Człowiek musi się poddać Fortunie, tylko wtedy będzie prowadzić spokojne życie. Należy się bawić ale z rozwagą – carpe diem. Trzeba czerpać radość z życia póki jest ku temu okazja. Połączenie religii, Boga i fortuny (losu). Nie należy zbytnio martwić się przyszłością, ponieważ fortuna uniemożliwia jej kształtowanie, w sposób zgodny z ludzkimi oczekiwaniami. Poeta nawiązuje do zasady złotego środka i namawia do przyjemnego spędzania czasu ale roztropnie i z umiarem. Należy zaufać Bogu, który sam śmieje się z nieba, który się człowiek troszczy, więcej niżli trzeba. Szczęście odnajdujemy nie w zaszczytach i w bogactwie ale w wewnętrznej harmonii i równowadze duchowej. Taki stan umysłu ochroni nas przed skutkami działań kapryśnej Fortuny: A nigdy nie zbłądzi, kto tak umysł narządzi, jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić, temu mężnie wytrzymać, w owym się nie wznosić. Zapewni nam także szczęście stateczne. Kochanowski staje w obronie niżej urodzonych.
Pieśń XX, ks I Miło szaleć, kiedy czas potemu:
Pieśń o tematyce biesiadnej, przedstawia horacjańską zasadę carpe diem. Opowiada o wesołej uczcie w towarzystwie przyjaciół.: Słodko jest szaleć w odpowiednim miejscu i czasie. Należy cieszyć się towarzystwem przyjaciół dobrym jedzeniem i napojami. Przy stole należy zachowywać dobre maniery i zbytnio się nie krępować. Nie wolno wywyższać się lepszym urodzeniem. Podczas zabawy wszyscy są równi: przywileje powieśmy na kołku, a ty wedle pana siądź, pachołku! Zabawa i biesiada łączy ludzi różnych klas. Nie wolno pouczać innych jak mają się zachowywać. Nie od nas zależy przyszły los, jest on w ręku Boga. Nastrój Pieśni jest epikurejski: Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady, o przyszłym dniu niechaj próznej rady: już to dawno Bóg omyślił w niebie. Połączono ją z filozofią stoicką: należy korzystać z życia ale z umiarem.
KSIĘGI WTÓRE
Pieśń V, ks. II Wieczna sromota i nienagrodzona = o spustoszeniu Podola przez Tatarów
Pieśń patriotyczna, powstała gdy Kochanowski dowiedział się o napadzie Tatarów na Podole. Nawiązuje do wydarzeń historycznych z 1575r, kiedy to Tatarzy wzięli w jasyr 50 tyś jeńców. Wspomina także o czasach bezkrólewia, zapoczątkowanych śmiercią Zygmunta Augusta w 1572r. a potem ucieczką Henryka Walezego z Polski w 1573r.Kochanowski był szczerze poruszony napadem, nie nawołuje jednak do zemsty. Skupia się na przyczynach, które doprowadziły do tragedii i wzywa do zapobieżenia podobnym katastrofom w przyszłości. Apeluje o aktywną postawę obywatelską wobec tureckich najeźdźców.
Pieśń można podzielić na trzy części. Z pierwszej dowiadujemy się jakie zniszczenia poczynili Turcy. Mamy tu opis spustoszonej ziemi podolskiej. Zwycięscy dzielą łup nad Dniestrem. Losy kobiet i dzieci wziętych w niewole są straszne, nigdy już nie wrócą do swych domów i bliskich, część z nich zostanie sprzedana w niewolę, kobiety trafią do haremów.
Autor wymienia skutki najazdu:
- zniszczenie
- ograbienie
- spustoszenie
- zabrali kobiety i dzieci w jasyr
- szlachcianki trafiały do pogańskich haremów.
Kochanowski celowo degraduje wartości przeciwnika aby pobudzić Polaków do walki. Używa obraźliwych określeń wobec najeźdźców:
- wilki
- psy bisurmańskie
- zbójcy
- ludzie słabi, marni
- plemiona koczownicze: którzy ani miast ani wsi nie budują i mieszkają w prymitywnych namiotach
- nieprzyjaciel
- plugawi, podli
- poganie
- niewierni
- pochaniec prosny
Jesteśmy owcami bez pasterza (króla), jesteśmy jak stado owiec wydane na łup najeźdźcy. Poeta nawiązuje do ucieczki króla Henryka Walezego i czasów bezkrólewia. Ubolewa nad losem uprowadzonych kobiet i dzieci i pyta gniewnie czyja to wina? Podmiot liryczny apeluje do Polaków, do ich ambicji, honoru i dumy. Apeluje o rozum i spojrzenie na sprawy Rzeczypospolitej. Jest zatroskany o przyszłość, wywołuje u czytelnika uczucie wstydu. Krytykuje słabą Polskę, w której nie przestrzegamy praw. Wina leży po stronie szlachty, która bardziej troszczy się o pełny półmisek niż dobro państwa.Odwołuje się także do mitologii, nie wiadomo jeszcze po której stronie stoi Mars. Zadaje pytania czy idziemy walczyć, czy też będziemy siedzieć i jeść. Autor zarzuca Polakom lenistwo. Wytyka bogaczom krótkowzroczność i brak troski o kraj. Polscy są bezmyślni, lekkomyślni, głupi, nie wyciągają konsekwencji z poprzednich najazdów, bezbronni. Mamy się przygotować na koleje najazdy.
Proponuje aby powołać stałą silną armię opłacaną przez szlachtę, która gdy będzie potrzeba też pójdzie do obrony. Nawołuje do wyciągnięcia wniosków z napadu na Podole. Kochanowski jest bardzo zatroskany o dobro ojczyzny dlatego nawołuje szlachtę aby zmieniła swoje postępowanie. Ma zadbać o wzmocnienie wojsk i przestać jadać na srebrnych talerzach bo to wstyd. Powinni kosztowności przeznaczyć na wojsko.: Skujmy talerze na talary, skujmy, | A żołnierzom pieniądze gotujmy! Polska będzie niepodległa tylko jeśli wszyscy wezmą odpowiedzialność za jej losy.
Szlachta oddaje się uciechom i nie broni ojczyzny przed napastnikami. Kochanowski kończy wiersz smutnym stwierdzenie, że Polak przed i po szkodzie głupi zostaje, bo nie potrafi wyciągnąć wniosków, nie uczy się na własnych błędach: Nową przypowieść Polak sobie kupi | Że i przed szkodą i po szkodzie głupi. Drastyczna pointa ma wstrząsnąć czytelnikiem.
Kochanowski jako wielki patriota jest zatroskany o losy kraju. Pieśń jest wołaniem do narodu polskiego o opamiętanie się. Zastosowano wiele pytań retorycznych, apostrof i wykrzyknień – co budowało odpowiednią atmosferę.
Budową pieśń przypomina mowę lub oracje: strofa 1 – wstęp, strofy 2-5 wydarzenia, fakty, strofa 6-11 apel, strofa 12 puenta.
Pieśń IX, ks II Nie porzucaj nadzieję
Pieśń refleksyjna, należy do liryki zwrotu do adresata.Pierwsze dwa wersy mówią: Nie porzucaj nadzieję jako się kol wiek dzieje. W życiu człowieka są zarówno dobre jak i złe chwile. Nie mamy zbyt cieszyć się szczęściem i zbyt rozpaczać nad nieszczęściem. Zaleca się zachowanie dystansu i pogody ducha. zawsze nasz los może nagle się odmienić: z nas Fortuna w żywe oczy szydzi. Kochanowski uzasadnienie swojej filozofii dostrzega w przyrodzie. Po zimie następuje wiosna, po czasie stagnacji ? odrodzenie. Podobnie jest z ludzkim życiem radość z troską się plecie a Fortuna to da, to weźmie, jako się jej widzi. Człowiek zatem powinien przyjąć postawę stoicką: jednakowego serca, zaakceptować zmiany w egzystencji. Poeta podkreśla, że wszelkie sprawy ludzkie są nietrwałe i przemijające. Fortuna człowieka zawodzi, łudzi chwilowym powodzeniem by zbyt zaufanego w sobie wtrącić w nieszczęście i naigrywać się z tego wysiłku. Jeśli adresat będzie pamiętać, że fortuna kołem się toczy, to nie stanie się hardy i dumny. Nie wierz Fortunie: Kochanowski zwraca się do wszystkich, że nie mamy wierzyć fortunie, ponieważ ona chętnie wszystko odmienia. Nie mamy ufać skarbom, mamy obawiać się zdrady.: Fortuna to co daje zawsze może odebrać i nic wtedy nam nie pomoże. Ci którzy z nami są mogą za sprawą fortuny odwrócić się od nas. Kochanowski stwierdza na koniec, że wiara w Boga może odwrócić wszelkie zło. gdy nic już nie pomaga należy zwrócić się do Boga, który jest potężniejszy od Fortuny.
Mamy tu wyraźny postulat zachowania złotego środka, dzięki niemu zachowamy umiar i rozwagę w każdej sytuacji. Nawiązania do rozumnego korzystania z życia i dążenia do szczęścia są objawami epikureizmu.
W Pieśni IX można odnaleźć kilka uniwersalnych zasad, którymi człowiek powinien kierować się w życiu:
- człowiek nie może tracić nadziei,
- nic nie trwa wiecznie, więc naturalne jest naprzemienne doświadczanie radości i kłopotów,
- człowiek może obronić się przed zmienną Fortuną poprzez stateczność i zachowanie równowagi,
- w momentach szczęścia należy pamiętać o odmienności losu,
- ostatecznym ratunkiem przed kaprysami Fortuny jest modlitwa do Boga.
Pieśń XII, ks.II Nie masz, i po raz drugi ni masz wątpliwości = o cnocie
Ma ton dydaktyczno-moralizatorski, wychowawczy a także patriotyczny. Podmiot liryczny zachęca do cnotliwego życia. W XVI w. cnotę rozumiano jako nie poddawanie się pokusom, cierpieniom i uczuciom niskim, np. zazdrości. Za cnotą: jak cień niedostępny ciała podażą zawsze zazdrość, która chce umniejszyć zasługi człowieka, nie mogąc: blasku znieść ani pojeźrzeć w oczy. Zasługi osoby cnotliwej są jej największą bronią: świetną w jej ozdobie. Cnota to także: nieoglądanie się na ludzkie nagrody, spokój i dystans wobec naszych losów. Cnota jest wartością samą w sobie. Podmiot liryczny chce wpłynąć na czytelnika, chce sprawić aby rozwinął się moralnie i duchowo. Pielęgnowanie cnoty jest obowiązkiem człowieka. Najwyższą z cnót jest służenie ojczyźnie: A jeśli komu droga otwarta do nieba | Ty, co służą ojczyźnie. Mimo, że służba nie jest łatwa, a nie wszyscy rozumieją jej trudy, to zostanie ona wynagrodzona przez Boga po śmierci. Patriota przez służbę ojczyźnie realizuje ideała renesansowej pełni życia. Cnotliwe życie ma być gwarancją uzyskania zbawienia i pójścia do nieba.
Kochanowski celowo podniósł służbę ojczyźnie do rangi cnoty, która gwarantuje zbawienie. Sytuacja Polski, która do niedawna potęgą europejską, stopniowo malała. Kochanowski starał się wzbudzić w narodzie poczucie odpowiedzialności za ojczyznę i uczynić z jej obrony największy honor.
Pieśń zbudowana jest jak oracja: wersy 1-2 teza, wersy 3-8 wyjaśnienie tezy, strofa 3- twierdzenie przeciwstawne, strofa 4-definicja, strofa 5 – morał w formie złotej myśli do zapamiętania
Pieśń XIX, ks. II Jest kto, co by wzgardziwszy te doczesne rzeczy = o dobrej sławie
Utwór jest refleksyjno-dydaktyczny. Opisuje postawy i wartości godne upowszechnienia w społeczeństwie. Podmiot liryczny pełni rolę moralisty i duchowego przewodnika.
Wypowiada się w pierwszej zwrotce, która ma postać rozbudowanego pytania retorycznego, w swoim imieniu, w pozostałych w imieniu zbiorowości. W pytaniu zastanawia się nad losem człowieka, którego życie kończy się śmiercią a ciało zamienia się w proch. Każdy z nas umrze ale chcemy aby po śmierci o nas pamiętano. Warto więc dbać o swoje dobre imię, gdyż tylko ono po nas pozostanie. Zostaliśmy stworzenie przez Boga, zatem powinniśmy w imię tego starać się uczynić coś dobrego dla wszystkich. Należy Szczepić dobre obyczaje. Każdy człowiek w końcu umrze, więc powinniśmy zadbać o to aby po śmierci dobrze o nas mówiono. Służmy poczciwej sławie, a jak kto może| Niech ku pożytku dobra wspólnego pomoże. Aby zapewnić sobie dobrą sławę należy odrzucić pokusy i zrezygnować ze skupiania się na sprawach doczesnych, np. dobrach materialnych. Dobra pamięć to sława jaka po nas pozostanie, jeśli będziemy żyć rozważnie i pożytecznie.
W drugiej zwrotce poeta porównuje człowieka do zwierzęcia, które mimo, że posiada rozum i mówi stacza się nadużywając alkoholu, staje się zatem rozumnym zwierzęciem. Nie można nazywać człowiekiem tego, który żyje tylko po to aby jeść i pić. Stwórca dał nam rozum abyśmy godnie żyli i odróżniali się od reszty stworzeń. Stwierdza, że musimy żyć godnie, tak jak przystało na ludzi a nie zwierzęta. Mamy tu nawiązanie do Mowy o godności człowieka Pico della Mirandoli – człowiek różni się od bydląt rozumem, otrzymanym od Boga w darze.
Kochanowski ukazuje nam jak żyć godnie, ku dobru spólnemu. Tylko żyjąc zgodnie ze wspomnianymi wskazaniami można przysporzyć człowiekowi poczciwej sławy.
Dobrą sławę można sobie zapewnić na dwa sposoby:
- rzetelne wykonywanie obowiązków z korzyścią dla społeczeństwa,
- udział w obronie kraju.
Każdy powinien służyć ojczyźnie, jak może najlepiej, zgodnie ze swoimi umiejętnościami i walorami. Ci, którym nie brakuje zdolności i inteligencji powinni działać w służbie publicznej i szczepić dobre obyczaje. Z kolei mający sprawne ciało i mężne serce powinni walczyć z wrogiem. Lepiej umrzeć w śmiałej walce niż jako bezimienny ogół. Sława zdobyta na polu walki nigdy nie zaniknie.
Życie godne to działanie na rzecz wspólnego dobra. Należy połączyć dążenia indywidualne z celami ogółu. Pośmiertna sława należy się wszystkim, którzy przyczynili się do wspólnego dobra.
Budowa:
- 1 zwrotka to teza: konieczność pozostawienia po sobie dobrego imienia,
- 2 zwrotka to uzasadnienie: zestawienie człowieka rozumnego z bezrozumnym bydlęciem,
- 3 zwrotka to myśl ogólna: należy dążyć do dobra wspólnego,
- przykłady osób, które służą ojczyźnie: intelektualista i żołnierz
- podsumowanie i potwierdzenie słuszności tezy
Pieśń ukazuje nam jak powinien postępować człowiek by uzyskać dobre imię, zbawienie i sławę po śmierci:
- Człowiek ma być dobry.
- Powinniśmy pomagać innym a jeśli to możliwe to zwłaszcza ojczyźnie.
- Musimy dbać i pielęgnować naszą piękną mowę ojczystą oraz dbać o dobre obyczaje i przestrzegać zasad moralnych.
- Zaleca się postawę prometejską.
- Tekst jest kazaniem, pieśnią o dobrej sławie.
- Należy dbać o porządek i zapobiegać sporom
- Należy przestrzegać praw panujących w kraju
- Należy walczyć z poganami i niewiernymi
- Trzeba postępować mężnie i odważnie
- Bardzo ważna jest wolność i w razie potrzeby należy o nią walczyć. Lepiej jest umrzeć w sławie niż żyć w zapomnieniu. Warto oddać życie za ojczyznę
- Nawołuje do przyjęcia postawy odważnej.
- Niech za słowami idą czyny.
Pieśń XXI, ks. II Srogie łańcuchy na swym sercu czuję
Tematyka pieśni jest miłosna, miłość jako niewola: srogie łańcuchy na swym sercu czuję. Niewola słodka: Dzień to błogosławiony | Kiedym ja waszym sidłem upleciony.
Pieśń XXIII, ks. II Nie zawżdy, piękna Zofija
Pieśń refleksyjna, w której podmiot liryczny zauważa upływ czasu. Pisze, że Zofija nie zawsze będzie piękna, nie cały czas kwitnie róż i lilije, a nie zawsze człowiek będzie młody, | Ani tej, co dziś urody. Czas płynie nieubłaganie i żaden z nas nie może go zatrzymać. Trzeba cieszyć się tym co mamy, naszym życiem codziennym, brać z życia co najlepsze – zanim ubędzie włosów na głowie. Żyjemy zgodnie z rytmem przyrody, po zimie nadchodzi zielona wiosna a potem słoneczne lato, deszczowa jesień i ponownie zima. W tym cyklu wszystko ma swój czas. Człowiek także podlega tym prawom, jeżeli pojawił się pierwszy siwy włos, to potem będą następne. Nikt tego nie zmieni, tak jak nie można cofnąć czasu i raz jeszcze przeżyć młodości. Możemy jedynie pozostać młodzi duchem.
Pieśń XXIV, ks. II Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony
Autor nawiązuje do starożytności i Horacego. Utwór jest parafrazą Ody XX Niezwykłe mając i niekruche skrzydła. Kochanowski zmienia jedynie adresata (Mecenasa zastąpił Myszkowskim i realia (Kolchidę, Gelonów, Daków, Ebro i Rodan zastępuje Moskwą, Tatarami, Anglikami, Niemcami i Tybrem). Zupełnie odcina się od średniowiecza, nie pisze jedynie na chwałę Boga, nie chce pozostać w cieniu swojego dzieła. Podmiotem lirycznym jest poeta, który opowiada o sobie samym (motyw autotematyzmu). Zwraca uwagę na to, że składa się z dwojakiej natury:
- śmiertelnej (ludzkiej), czyli ziemskiej która odzwierciedla jego ciało, które przemija i zmienia się w proch
- nieśmiertelnej (ptasiej) jako poety, natura poety jest ponadczasowa i uniwersalna, gdyż to ona tworzy jego wiersze.
Poeta jest dumny, że posiada wielki talent, że nie przeminie. Twórczość zapewni szacunek i pamięć ludzkości. Natura nieśmiertelna uwolni się gdy nastąpi śmierć ułomnego ciała. Świadomy swego talentu, w chwili śmierci symbolicznie przemieni się w łabędzia ? ptaka poświęconego twórczości. Wzlatuje ponad świat, sięga niebios, nie zna granic: O mnie Moskwa i będą wiedzieć Tatarowie| I rożnego mieszkańcy świata Anglikowie. Jest przekonany, że tak jak Ikar wzniesie się i dotrze do wielu narodów. Wzniesienie myśli ku górze i ponad przeciętność rozszerza horyzont widziany z ziemi.
W zakończeniu Kochanowski prosi aby nie rozpaczać na jego pogrzebie, nie lamentować gdyż on nie wszytek umrze (motyw exegi monumentum). Nastąpi wzniesienie się ponad wszystkie sprawy. Triumf poety nad śmiercią wyraża się słowami: nie umrę ani mię czarnymi | Styks niewesoła zamknie odnogami swymi. Marne ciało umrze ale ptak dopiero rozpocznie swój lot. Za Horacym powtarza, że nie wszytek umrze bo stworzył pomnik trwalszy niż ze spirzu. Autor twierdzi, że pokona śmierć, przez to że będzie sławny. To właśnie tworzenie zapewnia nieśmiertelność.
Budowa:
- strofa 1-2 teza – poeta nie umiera,
- strofa 3-5 dowód – poeta przemienia się w ptaka
- wniosek – poeta nie umrze jak wszyscy ale będzie trwał w ptasiej wędrówce
Pieśń XXV, ks. II Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dary = Hymn do Boga
To najwcześniejsza pieśń Kochanowskiego. Jest manifestem jego renesansowej świadomości. To pieśń klasyczna nawiązująca do antyku. Ma formę modlitwy wychwalającej Boga, jest zatem pieśnią pochwalną, hymnem.Podmiot liryczny to jeden człowiek, który mówi w imieniu wszystkich, adresatem jest Bóg.
Pieśń ukazuje nam rozmyślania autora nad pięknem natury. Początkowy zwrot ku Bogu jest pełen czci i podziwu dla wielkości i potęgii Boga:
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
Nieprzekraczalny dystans pomiędzy nami a Bogiem otrzymano poprzez nagromadzenie słów: nie masz miary, nie ogarnie, nie pragniesz, nieobeszły, nieprzebrany, nieśmiertelny, nigdy w zestawieniu ze słowami: wszystek, wszelki, każdy, wszędy, na wieki. Bóg jest praprzyczyną wszystkiego, Nie pragnie złota, bo sam posiada i rozdaje wszelkie łaski i dobrodziejstwa.
Rozpoczyna się dwoma pytaniami retorycznymi, zastanawiają się czego Bóg chce w zamian za swe dary. Podmiot liryczny wychwala stworzenie Boga i człowieka, chwali porządek świata i harmonijne współistnienie.
W trzeciej i czwartej zwrotce mamy powtórzenie aktu tworzenia z Księgi Rodzaju:
Tyś Pan wszystkiego świata, Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślnicznieś uhaftował;
Tyś fundament złożył nieobeszłej ziemii
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.
Prace wykonywane przez Boga są bardziej typowe dla człowieka, co zbliża ich do siebie. Bóg jest stwórcą świata, jest hojny, wszędzie go pełno, przejawia się w każdym elemencie świata, jest łaskawy i bezinteresowny, pragnie wiary i miłości. W świecie wszystko poddane jest Stwórcy: Za Twoim rozkazem w brzegach morze stoi, | A zmierzonych granic przeskoczyć się nie boi. Jest wszechmocny, daje życie roślinom, człowiekowi, jako dawca życia jest nieśmiertelny. Poeta dostrzega dary, jakimi Pan obdarza człowieka: Z Twej łaski nocna rosa mdłe zioła padnie, | A zgorzałe zboża deszcz ożywia snadnie.
Bóg jest architektem świata, artystą (topos Deus entifex). Stworzył cztery pory roku, którym podporządkował swoje życie człowiek. Pory roku przedstawiono alegorycznie: rodząca wiosna, kłosianym wieńcem leci, szczodra jesień, gnuśna zima. To z woli Pana kwitną kwiaty, dojrzewa zboże, drzewa i krzaki rodzą owoce a zimą cała przyroda zasypia. Natura obdarza człowieka różnymi darami. Świat to najlepsze miejsce dla ludzi.
Człowiek jest mały w porównaniu z nieśmiertelnym Panem. Bóg znajduje się we wszystkich swoich dziełach. Ludzie w zamian powinni obdarzyć Boga miłością, wiarą, wychwalać go: Bądź na wielki pochwalon, nieśmiertelny Panie! | Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. W zamian on otoczy ich łaską i ochroni przed złem. Bóg jest dobry i miłosierny, stworzył wszystko co dobre i piękne.
Bóg został przedstawiony jako dobry i miłosierny, nie zaś surowy. Utwór jest hymnem na jego cześć. To podniosła pieśń wyrażająca wielkość Boga w świecie
Co oznacza pojęcie klasyczny?
- będący wytworem starożytnej kultury greckiej i rzymskiej odnoszącej się do antyku (filologia klasyczna)
- charakterystyczny dla klasycyzmu prąd stanowiący nawrót do antyku (oświeceniowa architektura klasyczna)
- doskonały, uznawany za wzór typowy (klasyczna twarz, klasyczne ubranie, klasyczna piękność)
Cechy stylu klasycznego w pieśni Kochanowskiego:
- składa się ze zwrotek czterowersowych,
- jednakowa ilość sylab w wersie,
- rymy parzyste,
- paralelizm składniowy (podobnie zbudowane zdania),
- język prosty i komunikatywny,
- środki stylistyczne (apostrofy, pytania retoryczne, anafory tworzą styl podniosły typowy dla tego gatunku).
Środki stylistyczn w pieśni XXV:
Pieśń świętojańska o sobótce:
Pierwsza polska sielanka powstała w okresie czarnoleskim, około 1570r. Stanowi pochwałę życia wiejskiego. Poprzedzona jest wstępem, składa się z cyklu 12 sielankowo-tanecznych pieśni lirycznych. Wszystkie dotyczą obrzędu związanego z przesileniem Słońca. Noc świętojańska to noc kojarzenia się par, cała wieś spotyka się i bawi. Dzieli się na wypowiedzi 12 panien, które biorą udział w uroczystościach: palenie ognisk, rzucanie na wodę wianków, tańce oraz zabawy. Panny sławią skromne wiejskie życie, nie tylko pracę ale także liczne zabawy: Tam już pieśni rozmaite | tam będą gadki pokryte, | Tam trefne plęsy z ukłony | Tam cenar, tam i goniony.
Pierwsza panna wzywa do odroczenia tradycji świętojańskich. Druga zachęca do śmiechu i tańca. Trzecia opowiada o zabawie w ciągnięcie kota. Czwarta o wianku dla ukochanego. Piąta śpiewała o chłopcu, który się do niej zalecał. Szósta o pracy w polu, żniwach i zabawach z przyjaciółmi. Siódma panna opowiadała o miłosnych zwierzeniach panny czwartej i piątej. Pieśń ósma opowiada o pasieniu bydła i robieniu wianków. Panna dziesiąta opisywała płacz słowika. Panna dziesiąta żali się na wojnę, w której walczy jej ukochany.Pieśń jedenasta jest hołdem dla żony Doroty. Natomiast dwunasta ukazuje wizję wsi widzianej oczyma szlachcica, ziemianina.
Pieśń Panny XII Wsi spokojna, wsi wesoła jest najbardziej popularna. Stanowi pochwałę pracy rolnika, która jest uczciwa i zapewnia dostatnie życie na wsi. Zaczyna się apostrofą do Boga i wsi, opisującą obchody Sobótki na wsi w noc świętojańską, a kończy oznajmieniem. Utwór jest klamrowy, czyli treść na początku i na końcu jest do siebie podobna, występuje pytanie i odpowiedz. Zaczyna się pytaniem czy jesteśmy w stanie wyliczyć wszystkie dobra wsi, a odpowiedzi udziela nam wieś, która jest samowystarczalna:
Jemu sady obradzają,
Jemu pszczoły miód dawają;
Noń przychodzi z owiec wełna
I zagroda jagniąt pełna.
Poeta podobnie jak Rej chwali pracę rolnika i otaczającego go świata. Odkrywamy utopijną wizję życia na wsi. Mimo jej idyllicznności uwzględnia trudy, które umożliwiają osiągnięcie szczęścia w jedności z naturą i ludźmi. Życie na wsi jest uczciwe i bezpieczne. Jego przeciwieństwem jest życie podróżników i dworzan, ludzi którzy zarabiają w sądach lub narażają życie dla zysku, czego autor nie pochwala. W przeciwieństwie do pracy oracza na roli który pracą zapewnia dostatek sobie i rodzinie. Plony, które pozyskuje gospodarz przychodzą do niego jak dary od przyrody, np. owoce z sadu i miód. Człowiek korzysta z dób ajkie daje mu przyroda ale już same obcowanie z nią daje poczucie szczęścia:
W rzece ma gęste więcierze,
Czasem wędą ryby bierze;
A rozliczni ptacy wkoło
Ozywają się wesoło.
Jest tu czas na pracę i odpoczynek po ciężkiej pracy. W postaci zabaw, polowań i łowienia ryb. Mamy tu pochwałę pracy i życia zgodnego z naturą, podporządkowanego naturalnemu cyklowi przyrody: A kiedy z pola zbierzemy | tam dopiero odpoczniemy. szczególne miejsce zamjuje w życiu na wsi kobieta, to ona przygotowuje wieczerzę, dogląda gospodarstwa i Męża wzmaga jak może. W domu jest dostatek i nie ma kłótni. Dzieci uczą się od dziadków i wszyscy są szczęśliwi. Kochanowski chwali wieś i jej piękno. Ludzie są zabiegani w codziennych sprawach, ale śmierć i tak ich dogoni. Ludzie na wsi wiodą życie spokojne i pracowite, od świtu do nocy. Wieś to Arkadia:
Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć zaraz wszystki (Panna XII)
Prawdziwa XVI w. wieś miała niewiele wspólnego z przedstawionym tu obrazem pogody, szczęścia i beztroski.
Afirmacja życia i jego umiłowanie to ważne przesłanie pieśni Kochanowskiego.
Nawiązania: Bukoliki – Wergiliusz